Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Siedmiu kierowców bez prawa jazdy

Data publikacji 26.05.2015

Mija osiem dni od wejścia w życie przepisów ruchu drogowego. W tym czasie siedmiu kierujących straciło już prawo jazdy na trzy miesiące. To konsekwencja ich nieodpowiedzialnej jazdy, która polegała na przekroczeniu dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h.

Czas, który upłynął od wejścia w życie znowelizowanej ustawy Prawo o ruchu drogowym z pewnością jest zbyt krótki, aby móc dokonać jakiejś konstruktywnej analizy zachowań kierowców. Na pierwszy rzut oka widać jednak, że kierowcy w terenie zabudowanym już nie tak śmiało naciskają pedał gazu. Konsekwencje złamania nowych przepisów są duże. Szczególnie dla zawodowych kierowców. Po przekroczeniu dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, kierowcy tracą prawo jazdy na trzy miesiące. Decyzje administracyjną w tym zakresie wydaje starosta. Ryzyko związane z wejściem za kierownicę bez uprawnień jest też zbyt wysokie. Dotychczas, kiedy taka sytuacja miała miejsce, stanowiła ona wykroczenie. Teraz jest już przestępstwem. To istotna zmiana, bowiem wcześniej bardziej zamożni zmotoryzowaniu po uiszczeniu nawet wysokiego mandatu, nic nie robili sobie ze złamanych przepisów. Sytuacja taka dotyczy także kierujących, którzy decydują się przewozić więcej osób, niż przewidziane jest to dla określonego pojazdu.

A jak zachowują się kierowcy w powiecie gorzowskim? Na osiem dni po wejściu w życie nowych przepisów policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp. zobowiązani byli interweniować już w siedmiu przypadkach. Ostatnie dwa dotyczą sytuacji z poniedziałku /25 maja/z Łagodzina i Motylewa. W pierwszym przypadku kierujący motorem suzuki rozpędził się do 108 km/h, gdzie obowiązywało ograniczenie do 40 km/h czym pozbawił się możliwości dalszej jazdy na trzy miesiące. Drugi dotyczy kierującego mazdą, który na „50” jechał z prędkością 103 km/h.

O nowych przepisach jest głośno. Właściwie słyszał już o nich każdy zmotoryzowany. Dlatego rozpędzenie swojego pojazdu w terenie zabudowanym do prędkości o ponad 50 km/h więcej, niż pozwalają na to przepisy, jest z pewnością zachowaniem wskazującym bardziej na premedytację niż przypadkowość. Warto uważać nie tylko ze względu na możliwość utraty dokumentu obligującego do jazdy, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo innych użytkowników dróg. W miastach w szczególności chodzi o pieszych i rowerzystów.

 

Opracował: kom. Marcin Maludy

Zespół Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.

Powrót na górę strony